Dusza między milczeniem, a krzykiem
Między ciszą a szeptem,
milczeniem a krzykiem,
jest świat...
To moja dusza,
zagubiona, zakrwawiona
niczym ja...
Skrzywdzona, okłamana
tak samo chce rani.
Szuka zemsty przez mgły,
po omacku...
Tak sprawia Ci ból,
ta mroczna dusza...
To jest Jej wina,
lecz nie Jej myśl...
Słowa... to nic...
Przepraszam Ci nie wsytarczy
i moje zkelcia też...
To już jest koniec...
Magia wygasa...
Już słychać tylko...
Szmer strumienia,
a w strumieniu lzy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.