DWA SERCA
Obsypię cię złotem,co jest milczeniem
By z tobą szczęśliwym być
Odnajdę pragnienie.
Chcę podarować ci,różę uśmiechu
W szczerym spojrzeniu
Pragnę zobaczyć szczęścia przesyt.
Gdy jesteś natchnieniem
Brakuje wciąż wiary
W codzienności czynów
Spontaniczny jest gest.
Pobudzą do życia,gorącym biciem serca
Zamiary
Pomogą przetrwać trudy me.
Tyle pragnień dla ciebie
Każda perłą śnieżnobiałą jest
Obsypać cię złotem,czy warte to
Gdy za te dobra szczęścia
Nie kupi miłości mej
Zajrzyj głęboko w duszę swą
Znajdziesz swoje miejsce
Gdzie jest czyste sumienie.
Ni złoto,ni perły,lecz obojga życia los
Najlepszym jest tego pragnieniem.
Komentarze (3)
Z daty wynika że to już nie nowy wiersz ...ciekawie
spojrzenie na przyjaźń mhmmmmm bardzo
ciekawy;)...Pozdrawiam serdecznie :)
śliczny i to pragnienie duszy ...pozdrawiam ciepło
A jednak to miłość :)