dzień drugi..
mój maly pamiętnik wierszem pisany..
papieros za papierosem..
rozterki i strach w oczach..
mijają godziny a szczęscie..
zdaje się przez palce umykać..
wraz ze słonych łez strumieniem..
jedno słowo..
przywraca chęć do życia..
znów czuję się cudownie..
skrzydeł łopot niemal czuję..
to jak zaznać śmierci..
i narodzić się na nowo..
dla Maleńkiej istotki.. mojej córki..
autor
Rudzielec
Dodano: 2006-08-07 17:38:34
Ten wiersz przeczytano 507 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.