dzisiaj nic nie jest ważne

mam wrażenie że źle patrzę
na śnieg sypiący równolegle
do mojej płaszczyzny odniesienia
albo jest to już efekt
nieuchronnego przebiegunowania

telewizor jednak stoi tam gdzie stał
ze szklanki nic się nie wylało
a pies chrapie lekceważąc pogodę
puszcza od czasu do czasu
własne wiatry

wykopię z graciarni pudło z szachami
szczerbate od ubytków albumy
przegadamy te naturalne fochy
z goździkami i cynamonem
w ustach poczujemy wibracje

mataliczne

autor

esteban

Dodano: 2011-01-29 19:59:13

Ten wiersz przeczytano 424 razy

Oddanych głosów: 3

Rodzaj Bez rymów Klimat Radosny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie