Ej, październiku!
Ej, październiku, dlaczego płaczesz,
i pierwszym mrozem w parku szalejesz?
Liściom gorzkawy przyprawiasz smaczek,
w złocie i w brązie jest twoje brzemię.
Zimnym wiatrzyskiem po twarzy chłostasz,
ciepłe szaliki splatasz na szyi.
Ty lustra kałuż potrafisz związać,
i lato z głowy umiesz w mig wybić.
Cały świat z tobą tańczy w kolorach,
kiedy z dziewczyną idziesz pod rękę.
Zaszepczesz czule, że to już pora,
schłodzone serce otoczyć szczęściem.
Komentarze (80)
Adelaa,
dzięki za miłe odwiedziny w październikowych barwach.
Pozdrawiam :)
Jesienne chłody mają zbliżać ludzi pragnących ciepła
bliskiej osoby - pięknie ukazane w twoim utworze -
Pozdrawiam
Graynano,
dzięki za miłe poczytanie.
Pozdrawiam :-)
Śliczny wiersz:-)
Dzięki kolejnym Gościom za poczytanie i komentarze.
Pozdrawiam :-)
Schlodzonne serce otoczyc szcesciem. Śliczny
bardzo ładny dziesięciozgłoskowiec,
nic dodać nic ująć tylko czerpać przyjemność z
czytania
serdecznie pozdrawiam
Kalina66,
dokładnie jak piszesz.
Miłego weekendu :-)
Karmarg,
na chłód są różne sposoby i trzeba z nich korzystać.
Pozdrawiam :-)
Marcepani,
dzięki za poczytanie.
Milego weekendu :-)
I w zimnym październiku można znaleźć sposób na
ogrzanie.Podoba się bardzo:)) Dziękuję za dobre słowo
Mariuszu. Pozdrawiam:)) Kali
pięknie ciepło ...choć w październiku taki chłód że
chętnie wszystko zmieni w lód:-)
pozdrawiam
W uroczym ciepłym klimacie, ale o wyjątkowym zimnym
październiku - i wiersz podoba się - bardzo :)
Pozdrówka :)
Loka,
dzięki za poczytanie i miłe słowa.
Pozdrawiam :-)
Pięknie napisany wiersz.Choć nie lubię jesieni,to
Twoja mnie urzekła kolorem i ciepłem.Pozdrawiam i
dziękuję.