Erotycznie...o...
Wprawdzie on nie był zbyt duży
Lecz jaki twardy, gładziutki
Niejedną panienkę odurzył
Pragnęły go mężatki, rozwódki...
Aż w gardle im ślina stawała
Gdy któraś go tylko zoczyła
Niejedna spazmów dostawała
I każda na niego liczyła
Lecz on, najwierniejszej kobiecie
Został w prezencie złożony
Diament- co rzadki dość w świecie,
Czy wszystkie jak diament są żony...
***
Gdzie byłaś dzisiaj w nocy,
Stara babo...
Z kim i po co?
A ja musiałem „grabą”
Miast z babą
Zbierać owoce...
Gdzie byłaś dzisiaj w nocy,
Ty pokrako,
Powiedz mi.
Ja spadłem z drabiny,
Z twojej to winy,
I takie bywają sny...
***
Proszę Ulkę, zdejm koszulkę
Mam ja program na sto dwa...
Rozbiorę cię na cebulkę
Ta się śmieje, że ha-ha...
Co mi zrobisz, co mi zrobisz?
Program kotku to nie wszystko!
Chyba mi nie złamiesz nogi...
Byłby ból i pośmiewisko!
Lecz Ulka uległa była...,
A może programu ciekawa...
Całość dobrze się skończyła,
A to już nie wasza sprawa!
2007-04-28
Komentarze (2)
„Łojej” babciu...To chyba był ten rubin
przez duże R...
Ja nie pamiętam takiej przypadłości, a do broszki
to ciągnę jak Gucio do ula...To takie piękne
zwierzątko...
A ja pamiętam rubinku w młodości, jak Cię prosiłam
'zrób mi dzisiaj "krzywdy" troszkę' nadstawiając
Tobie broszkę, to co było? Jak się skonczyło ?
Gips - złamana ręka.