Erotyk aktualny
Nie boję się twoich wirusów,
A ty też na moje się zgódź!
Zaszyjmy się miła gdzieś w buszu,
Gdzie można w czas trudny snuć chuć!
Wpierw śmiało ci ściągnę majteczki
I śliczny odsłonię twój biust,
A później zrzucimy maseczki,
By nektar ze swoich pić ust.
Wnet bagaż odrzucę obiekcji,
Niech niesie nas śmiało szał ciał.
Noc całą tak bez dezynfekcji
Kochana ja będę cię brał.
Gdy rano zaśniemy spleceni,
To słodkie nawiedzą nas sny.
Nie boję się miła pandemii,
Gdy miłość jest ze mną i Ty!
Komentarze (22)
Witam. A gdzie przepisowa odległość 1,5 m ? Pozdrawiam
serdecznie
Bardzo romantycznie.Życzę jednak, by was omijały :)
wirus wirusem a my nadal żyjemy :)
podejście z humorem i hormonami do tematu :)
I tak trzymaj. Mam rozumieć że następny erotyk będzie
z sali szpitalnej. Trzymaj się zdrowo:)))
Wielkie brawa za wiersz :)
Boże! - michale! nie mam pojęcia dlaczego tak po
prostacku odebralem twoj wiersz (ze niby czwara
klasa). - jest cudowny. Nie mowię tego przez pryzmat
radosnych i miłych komentarzy i calego zywego odbioru.
Mowię to przez wlasne odczuwanie, choć przyznam, ze do
powrotu i konfrontacji ponownej (takze z samym
sobą)skłoniło mnie zauwazenie takich wlasnie
komentarzy.- jakoś dla mnie - całkiem nowy wiersz:)
Alicjo! - mądrego to i warto posluchac:) jetem
przekonany, ze seks chronić moze przed wierusem. - ten
dobrze pojmowany. - ale - póki co, to na odległość:)))
- Po prostu: stres obniża odpororność. - ale także i
zdolnośc myslenia.
Pozdrawiam serdeczne:)
Podobno seks chroni przed wirusem. Na pewno zabija
nudę. Niż demograficzny też na tym skorzysta.
Pozdrawiam.
Podobno seks chroni przed wirusem. Na pewno zabija
nudę. Niż demograficzny też na tym skorzysta.
Pozdrawiam.
Świetnie, choć z wirusem, w uśmiechu.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajny wiersz ..i tak trzymaj gdy miłość jest w
Tobie i ona... to... to świat zawiruje a wirus
dostanie kopa... ach te młode piersi... już je widzę w
oczach mych ...
Słusznie. Seks bardzo silnie zwiększa zdolności
immunologiczne organizmu. Pozdrawiam.
Ha, ha :)
Jakoś sobie trza radzić, gdy maseczki nie do zdobycia,
a do buszu daleko ;)
A kiedy wstaniemy z gorączką
to będę od nowa cię brał
zwalczymy wirusa w tym łóżku
spopieli go żar naszych ciał...
Wybacz Michale ale nie mogłam się powstrzymać ;-))))
Świetny wiersz... lubię Cię czytać. Pozdrawiam
:))