fotografia
mam tu wszystko
na kilkunastu metrach kwadratowych
wznosi się majestatyczne
Koloseum
w którym wciąż ten sam Spartakus
bryluje męstwem
i honorem nie utraconym
pomimo zamknięcia
mam tu esencję źrenic
pamiętających miłość
błogie wzgórza ramion
i słów wypowiedzianych
oraz szepty pod pierzynami warg
wyklute
mam Alpy – białych zębów
łańcuchy
przychylnie otwarte
i łąki
ciepłych zbóż
włosów
szum wiatru, oddech
malujący krwią rumieńce
kwiatostany
życia
mam drogi
na których stanęłam
choć wiał wiatr
i szlak był nie do końca opisany
wróciłam
wcale nie żałując
jeśli już – to ich kresu
mam też zaciemniony chmurami
szczyt
uwieńczony krzyżem
który wcale nie chciał mnie wchłonąć
Giewont – tatrzański krezus
mam też, gdy spojrzę pod
odpowiednim kątem
Wielki Kanion
bo choć nie byłam na innym kontynencie
to on – był we mnie
mam tu wszystko
o czym nie mogę zapomnieć
wszystkie końce i początki
entuzjazmy
chwili
w te ramy
chcę się wkłuć
stąd
Komentarze (11)
Bardzo interesujący wiersz, pozdrawiam :)
Dołączam do czytelników, którym podoba się
fotograficzny przegląd zycia. Miłego dnia:)
Kolejny bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam Marto serdecznie :)
Witaj. Robi wrazenie, powiem ze mozna w tym wierszu
dostrzec nie tylko jedna fotografie ale ciekawie
wykonany collage. Moc serdecznosci Marto:)
Podoba sie wiersz.Masz fotograficzna pamiec i nadal
zakochane serce.:)
Pozdrawiam Marto.:)
Bardzo fajny wiersz. Wszystkie obrazki z życia wzięte.
Pozdrawiam i głos zostawiam ;)))
Mi też bardzo się podoba!
Wydaje mi się, że /nie utraconym/ powinno być łącznie,
ale mogę się mylić.
Pozdrawiam :)
Zaciekawiłaś wierszem. Podoba się.
Pozdrawiam :)
Bardzo, ale o bardzo mi się podoba!
Pozostaje pod wrażeniem doskonałego wiersza!
fotografia - odbiciem tu i teraz
Mario ..fotagraficznie ujęłaś kulminacyjny chwile
źycia ..te w których czułaś ..:)