U fryzjera....
Raban wielki zrobiły głowy roztrzepane
Widokiem zakładu fryzjerskiego były
przerażone.
Wszystko przez włosy w stanie opłakanym.
Każdy był z problemem innym.
Jednym włosy się puszyły lub kręciły.
Za długie, albo za krótkie były.
Kolor i wygląd też były zmartwieniem.
Oj … włosy, włosy …fryzury, fryzury.
Fryzjer pomoże nie jednej damuli.
Stresujesz się niepotrzebnie.
Zafundujesz zabiegi do twarzy
odpowiednie.
Wyjdziesz jak nowonarodzona,
tak bardzo zmieniona.
Wiemy, że odpowiednie uczesanie
elegancji dodaje.
Poprawia samopoczucie i pewność siebie.
Pamiętaj – w życiu ważne, by w głowie
było dobrze poukładane,
serce czułe, miłości pełne.
Komentarze (1)
Bardzo ciekawy wiersz, szkoda, że nie zauważony.
Pozdrawiam + :)