G72A (Portret malowany wierszem)
Mądrości życia
wciąż czerpie z ksiąg,
bo w życiu zakochany.
W poliamorii
odnalazł ją,
wielką miłość bez granic.
Z uśmiechem w dłoni
idzie przez świat
w kieszeni radość niosąc.
Z mamucim sercem
świadomy wad
podąża dnia przestrzenią.
autor
Slavo
Dodano: 2012-04-24 00:08:35
Ten wiersz przeczytano 932 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Niezwykle trafnie. Taki przyjaciel to skarb :)
oooo... doskonały portret :-) jestem pod wrażeniem :-)
Piedny wiersz, przyjazn nie jedno ma imie.
Pozdrawiam jesiennie.
Pięknie dziękuję za wiersz, sprawił mi tyle radości -
kolejna kieszeń jest jej pełna. Piętnaście lat razem,
czasem z dłuższymi przerwami - przyjaźń jeden z
najpiękniejszych odcieni miłości - tej dojrzałej,
niezależnej od hormonalnej, kapryśnej huśtawki atencji
a pełnej życzliwej akceptacji za którą nie trzeba
płacić ceny - utraty wolności w czuciu, myśleniu,
mówieniu, działaniu. Jeszcze raz dziękuję. Kocham Cię
Przyjacielu!
Ja wolę tych zakochanych w monogamii.
"Dnia przestrzeń" wymieniłabym z radością na coś
mniej oczywistego i bez inwersji :))
To prawda, aż chce się żyć!
Pozdrawiam. Pora na sen, życzę spokojnej nocy.+++
Pozdrawiam radosnego Peela z wielkim sercem:)
DOBRANOC+++
Bardzo mi się podobają i u Peela i u Autora te
kieszenie pełne radości, i że idzie i niesie i podąża
i przestrzenią, i mamucie serce, i w ogóle pełno Was
tak kosmicznie i pozytywnie, że aż się chce żyć.