Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Gajowy, ale nie Jerzyk...

Dla każdego.Zainspirował mnie Maciek J. swoim nie do przebicia Gajowym Jerzykiem. Ja znam taką historię...

I gajowy i leśniczy,
w lesie się w liczeniu ćwiczy
Drzewa, grzyby(?). To liczenie...
obejmuje też… jelenie!
W lesie… można się przeliczyć.

A tymczasem pan leśniczy
samiusieńki w leśnej dziczy.
Chodzi z flintą na ramieniu,
pewnie ma „coś” na sumieniu...
Czy go z tego ktoś rozliczy?

Uwiódł żonę gajowego,
Fuzję nosi więc dlatego,
że gajowy nie wybacza,
gdy ktoś ma go za rogacza.
Zwłaszcza, że to rogi jego.

Nadleśniczy mu nakazał
żeby hańbę z siebie zmazał
„Zemścij się wraz... z jego żoną,
w tym ‘obszarze’ doświadczoną”.
Bo i na nim była skaza?

A gajowy, że leciwy,
nie był aż tak bardzo mściwy.
Zemścił się… nie cały raz!
I hajda! Popędził w las.
Był on na swój sposób mściwy...

Nadleśniczy znów go wezwał
i w te słowa się odezwał:
„Hańbą się okryłeś w kniei
a gdzież honor? O Mater dei…
Draka była całkiem niezła.

Więc gajowy nakręcony,
wrócił z lasu do swej żony
I...rozpoczął zemstę „krwawą”,
anemiczną, wręcz niemrawą.
Taki był w kółko golony.

Grafik w lesie jest napięty,
nikt co prawda nie jest święty.
Nie nękajmy leśniczego,
który zhańbił gajowego.
I leśnicy mają "pięty"...

autor

DoCent 1

Dodano: 2019-10-25 17:02:27
Ten wiersz przeczytano 1206 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

Sotek Sotek

Humorystyczna opowieść:)
No cóż, samo życie:)
Pozdrawiam.
Marek

DoCent 1 DoCent 1

Do jastrz
Nie uważam się za poetę, co najwyżej za
częstochowskiego wierszokletę. Przychodza mi co
chwila, do mojego głowopodobnego zakończenia somy u
góry, więc piszę w miarę możliwości (żona mnie lubi i
cały czas zaczepia). Błędów robię od metra, w tym
"limeycznych" też. Teraz już wszystko o mnie wiesz...

Polak patriota Polak patriota

Morał z tego jest wspaniały. Ogoliwszy się na pałę. Z
fuzją trzeba latać w kniei. Poprzepłaszać też jeleni?
Łanię trzeba gonić..łanię. Wcale nie leśniego pana. Bo
niecnota ma ochotę... Ale o tym moze
potem...Pozdrawiam

jastrz jastrz

PS.: Jeśli strofy wiersza miały mieć budowę
przypominającą limeryki, to coś Ci się pomieszało w
ostatniej.

jastrz jastrz

Rozbawiłeś od rana.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

:-))))))))))))
A ja śmieję się - co widać powyżej - całą gębą!
Erotyk - palce lizać, chociaż na pół gwizdka
gajowego;-)))

krzemanka krzemanka

:) Zapewne leśniczy jako przełożony gajowego, roscił
sobie prawo do jego żony. Miłego wieczoru:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »