Gdy bliżej do mety niż do startu
Nie próbuj mieszać mi w głowie
Poskładałam myśli jak puzzle
W jeden obraz bez cienia obłudy
By odpocząć w spokoju na luzie
Nie kłam nie oszukuj nie obiecuj
Ty nie dla miłości rzucasz słowa
Ty w pożądaniu jak ogień płoniesz
I łatwą ofiarę chcesz upolować
A gdy zdobędziesz i skonsumujesz
Spalisz wszystkie mosty za sobą
Dumny jak paw pióra nastroszysz
I chcesz upajać się przygodą nową
W gorączce ciała majaczysz na jawie
Odkrywasz dzikie szalone żądze
Bez serca i duszy pusty jak dzwon
Poniżej pasa trwonisz rozsądek
Wyrosłam już z naiwności płochej
Patrzę sercem w serce oczami duszy
Nie dla mnie zimnego seksu wzloty
Lecz miłości moc która lody kruszy
Więc nie próbuj tracisz tylko czas
Ja z epoki starej na wymarciu
Nie pozwolę namieszać w głowie
Bo bliżej mi do mety niż do startu
Mówisz że kobieta jak wino
Czym starsze tym lepiej smakuje
Ale czy łatwo można zdobyć
Czarę z której to wino spróbujesz?
Komentarze (4)
Bardzo mądry wiersz. Doświadczenia uczą nas wiele.
Wiersz skłania do refleksji. Napisany lekkim i
zgrabnym piórem. Mądra puenta.Forma wiersza barszo
dobra.
Bądź sobą Estero, to zawsze wyjście najmądrzejsze, a
postawa zaprezentowana i przez mężczyzn zawsze jest
szanowana.
Lecz, jeśli mety nie widać... każda chwila
przeżyta, okazać się może "kawał szmatu".. Ładny
chociaż smutkiem pisany wiersz...
To prawda że na każdego przychodzi czas i zaczyna na
wszystko swymi oczyma inaczej patrzeć ,aż ciarki
przechodzą na każdą próbę podsumowania tego co było i
tego co jeszcze będzie nam dane..ale głowa do góry -
jest nas więcej i w końcu swoje już jakoby najlepsze
mamy za sobą,a dać się jeszcze w tym wieku wykołować
to żaden problem-bądź sobą,to już jest coś,a
zmartwienia? Tych nie powinniśmy mieć wcale..wiersz
ładny chociaż nie taki melancholijny..głowa do góry..