Gdy mi stuknie ...
wydobyłam ten wiersz na przekór szarym dniom, smutkom także moim...
gdy mi stuknie pięćdziesiątka
gdy już będę tak dojrzała
będę wtedy bardzo giętka
będę wtedy bardzo śmiała
wszystkich chłopców
zbiorę w kupkę
i zrobimy sobie zupkę
Zupka będzie z halucynków
no bo szkoda jest Muminków
Potupiemy sobie w parku
przy maleńkim z wódką barku
będzie fajnie i wesoło
obijemy wszystkich w koło
bo to będzie świetny czas
żeby dawać sobie w gaz
i olewać głupich ludzi...
nic a nic nas nie ostudzi...
mam głupoty dość...po uszy!!!
więc mnie nic już nie poruszy
będę bawić się z laseczką
może nawet z balkonikiem...
aby tylko wesolutko...
z balonikiem i kucykiem ...
Komentarze (10)
Z Romeai Julii pozostał balkonik i laseczka, nic to,
bo ...." ale wkoło jest wesoło". Trzymam Cię za
słowo!!!!!!!! Na marginesie tej wesołości małe
pytanko:no to jak to w końcu jest, uczulają te grzyby
czy wyczulają, hi hi.
Dziękuję:-)
ewciaw na razie nie mogę odsłuchać, ale jak tylko się
poukłada w komp...to posłucham:-)
Morgano,mam dla Ciebie super piosenkę,jest w dechę i
tak pasuje do Twojego wiersza...Pozdrawiam
serdecznie...
http://www.youtube.com/watch?v=6p9fxKKaTis
to nie tragedia - to dojrzałość i inne spojrzenie -
uwierz w to
:)
Kiedy stuknie pięćdziesiątka, to dopiero żyć się
chce!!
+++++++++
Pozdrawiam pięknie :))
hehehe bardzo zabawny wiersz :) po 50-tce wreszcie
sobie można pozwolic na rzeczy niedozwolone,
szczególnie z tą "laseczką" i "balkonikiem".
Pozdrawiam +++
Muminków nie oddałabym za żadne skarby:)Cudny wiersz
pełen pogody ducha,pozdrawiam serdecznie+++
ooo... całkiem niezłe perspektywy na 50-tkę ;-)
Przemijaniem zycie stoi, górą ten kto się nie boi!
Pozdrawiam!