Gdy piszę
przeobrażalnym jestem obrazem
oddechem zmieniającym barwy
ruchomym elementem całości
być może powinnam milczeć
jak cienie chmur pełnego nieba
przeobrażam swoje kształty
na znak protestu stangnacji
z harminijanie bijącym sercem
ze słów wynika moja płynność
moje dynamiczne istnienie
i wzrost ponad własne ja
w słowa ubrana wynurzam się
z morza wzburzonej ekspresji
na me serce składa się
milion katastrof i błogosławieństw
tysiące elementów rozbitej tęsknoty
tysiące kropel szczęśliwych chwil
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.