Gdybu gdybanie
Dla Ciebie, kimkolwiek jesteś...
Gdybym był jak klawisze
Tylko czarny lub biały...
Gdybym był jak księżyc
Dając światło w nocy...
Gdybym śpiewał jak kanarek
Kojąc Twoje zmysły...
Gdybym oczy miał błękitne
Jak świadectwo nieba...
Gdybym jak planeta
Krążył po orbicie...
Gdybym słuchał Ciebie
Jak głuchy ślepego...
Gdybym widział więcej
Niż widzę na codzień...
Wybacz mi, że jestem
Taki niedoskonały...
Czarny jak me myśli
Utopione w żalu...
Słaby jak najsłabsza
Gwiazda we Wszechświecie...
Nieznośny jak komar,
Który Cię wciąż rani...
O oczach niebieskich
Niezdolnych do wiary...
Bierny jak kamienie
W górskiej kolebie...
Głuchy jak świat
Na biednych wołanie...
I ślepy jak Ty
Na moje błaganie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.