Gdzie Jestem
Nie ochronię Cię przede mną
Koło mnie kwiaty zawsze więdną,
Mój szept jak mroźny dotyk zimy
Dla tego żadko się widzimy
Boleśnie zranię Cię, - bezwładnie
Pozostawię smutek w Tobie na dnie,
Ja nie będę wiecznie z Tobą
Wybacz, tak już jest bo jestem sobą
Wiem że kochasz mnie szalenie
A ja inne mam pragnienie,
Moje serce zagubione
Co między nami, - już stracone
Dusza martwa leży w grobie
Rozsądek pyta "Co tu robię?"
Samotne serce wciąż mnie kusi
A pustka w środku nadal dusi
Wierze w znaki przeznaczenia
Lecz, w głębi jestem bez zbawienia,
Nadal szukam mej miłości
Tylko brak mi cierpliwości
Odmowić jest mi nawet trudno
Kiedy smutno mi i nudno,
Jak tu zdobyć to co marzę
Bez ryzyka że się sparzę
Już pech mnie w życiu nie ominie,
To co nie chcę, -mi przypłynie
Czy się pogodzić warto z losem życia?
Czy pragnąć wciąż, co nie do zdobycia?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.