Gorzkie żale
Na moich oczach powstały
góry z serc skamieniałych.
Gdziekolwiek zwrócę się Panie
potykam się o kamień.
Stąd
znad przepaści granicy
moje wołanie jest niczym.
Żadnego echa na skale
jakby nie było mnie wcale!
Ulituj się Panie
choć trochę
i zamień
ten kamień
na bochen.
autor
anna
Dodano: 2017-07-17 08:11:48
Ten wiersz przeczytano 1925 razy
Oddanych głosów: 61
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
wzruszająca prośba, oby się spełniła...pozdrawiam Aniu
To prześliczny wiersz Aniu, prawdziwa poezja. Jeśli
zaś idzie o mój sonet to trafiłaś w dziesiątkę. Już mi
dużo nie zostało . + i Dobrej nocy.
gorzko ale ładnie - krótko i metaforycznie - podoba mi
się
jeśli pomocna dłoń
potrzebującego prowadzi
to o kamień nie zawadzi...
(tak myślę)
+ Pozdrawiam
Bardzo wzruszajacy wiersz i bardzo prawdziwy. Stajemy
sie byc bardzo obojetni na krzywdy ludzkie. Czy jest
to gorma ucieczki, czy wybrania latwiejszej drogi?
Goraco pozdrawiam
Anno piękny wzruszający wiersz:) Pozdrawiam
serdecznie:)
Dobry.
POZDRAWIAM
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
bez zła nie ma dobra
nie da się kamienia zamienić na chleb ale z woli Boga
cuda się zdarzają
pozdrawiam :)
Wiersz z górnej półki - gratuluję Anno Pozdrawiam
Módlmy się by chleba nam nie brakowało a serca były
bez skamieniałości... Pozdrawiam
Smutny, dobry wiersz, dużo w nim prawdy.
Dobre przesłanie zamienić ten kamień na bochen.
Serdeczności :)
Podoba mi się ten wiersz. Czasem wystarczy mieć
nadzieję, reszta dokonuje się sama. Pozdrawiam :)
Tylko westchnąć i pomilczeć anno. Pozdrawiam
serdecznie.
"Czasami po prostu brakuje kamieni" Forrest Gump