gość
"Kto tam?"
słyszałam pukanie
wołałam
"Kto tam?"
żadnej odpowiedzi
wstałam krzyczałam
"Kto tam?!"
szlochałam
na schodach klęczałam
"Kto tam?!!
Odpowiedzże wreszcie?"
pustka
ogromne sciszenie
podeszłam otworzyłam - zdumienie
"Gość w dom, Bóg w dom"
Miłości rękę ucałowałam
do pokoju zawołałam
"Drinka z cierpień?" - zapytałam
wreszcie siadłam
dom zamknęłam
potem z tego świata
się wymknęłam
autor
EWo
Dodano: 2004-07-11 20:39:12
Ten wiersz przeczytano 1319 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.