gruzy...
Znowu w mym sercu smutek zagościł,
zaburzył mój umysł i ciało,
zapłakałam cicho ale echo brzmiało,
Ty wiesz Boże jak ja znowu czuję się.
Widzę białe anioły, wciąż otaczają mnie,
Nie wiem Boże czego ode mnie chcą.
Czarne chmury zbierają się,
Słońce uciekło daleko gdzieś,
Miast serce ogrzać szarością spowiło je.
Co jeszcze Boże stanie się,
Czym mnie dobijesz w ten spokojny dzień.
Wiem, że to wciąż mało i unieść
pewnie więcej mogę,
ale Boże Ty wiesz, że jak upadnę
to już się nie wstanę,
nie wstanę Boże i nic tego nie zmieni.
Będę cicho i samotnie leżeć
Wśród gruzów i kamieni,
Będę leżeć i spoglądać na leniwie
Płynące chmury.
Otchłań wieczności otoczy mnie,
Uniesie daleko mą duszę i ciało,
Naprawdę niewiele mi już Boże
zostało….
Komentarze (2)
Wołaj az bliscy Cie usłysza
Podnieś się i nie wołaj tyle razy Boga .Dla zachęty
plus na nowe lepsze życie na ziemi zostawiam i jeszcze
uśmiech :)