Hai Kój

Mariusz czytam i wracam z powrotem miałem i nie mam
jak to odebrać teraz brud nikomu nie wadzi szmata drwi
bis był i niema składam to wszystko miałeś wszystko a
teraz co tylko haikujesz.Nie wiem czy moje myśli mnie
zawodzą ale ja jeszcze wrócę tu i poczytam go.podoba
mi się pisanie twoich wierszy ta zawiłość jest świetna

Pozdrawiam cię gorąco:)
Bardzo dziękuję Mariusz za te słowa teraz one maja
wielkie znaczenie dla mnie podbudowują i zwiększają
moc walki.DZIĘKUJĘ.

Beniaa moja oojojjoooj słońce jesteś i serduszko!

Wielka niedźwiedzico czyżbyś chciała uzyskać efekt
odwrotny?;)

Pozdrawiam Ciebie serdecznie:):):)

Czytałam wczoraj i nie zrozumiałam - było późno-
zmęczenie - Hermesku - rozumiesz - dzisiaj jest ok.
daję głosik i posyłam "SZEPTEM"- pozdrowionka

Hermes, ty się miarkuj,
lepiej tak nie "haj kój":))

Valeria lubie Cię już bałdzo!

Śmiały to byłem 900 lat przed narodzinami M.a teraz
jestem śmielszy o nieba;):)

Rhea intrygujesz mnie swoją engmatyką-lubie to
okrutnie:)

Buźka:):):)

jesteś bardzo śmiały:)

-"Koguty pieją
pościel nadal pachnie snem
Hermes jeszcze śpi"-

Buźka:-))

Uśmiech zdrowiem.)

Bobi dzięki za wizytkę a drugie dno każdy znajdzie a
szczególnie narażeni na nie są Ci co się lękają;)

Super Pozdrawiam Cię bez goryczkowo buziakowo:):):)

Az ciekawa jestem, ale to juz rano. Ide spać. Jak
chcesz sie usmiechnąć słowem to idź pod mój wierszyk
"znam Zdzisia":)

No ja ne wiem. Mi sie wydaje ze ten wiersz gdyby
pomysleć moze miec drugie dno i wcale nie być
radosnym, ale smutnym i pełnym goryczy. Ale nie będę
rozwijała wątku, bo byc moze sie myle i jest tak jak
pisza inni. Ja tam kurde, zawsze cos innego dojrzę.

Pozdrawiam urocze bystre Koleż@nki sisterki moje
kofane;)