***Haos***
Przede mną piętrzą się góry nie do
przebycia.
Sama nie dam rady ich pokonać.
Wiem, że mimo, iż żyjemy w innych
światach
mogę na Ciebie liczyć.
Jednak dlaczego tak boli, gdy tylko mam do
Ciebie zwrócić się o pomoc...
Nie rozumiem tego...
Tak bliscy - a tak dalecy,
tacy wielcy - a tacy mali,
tak zaradni - że, aż bezradni...
Proszenie Cię o pomoc to jak poddanie sie
bez walki...
A ja zawsze walczę do końca...
Może i jest to niemądre - ginąć nie prosząc
Cię o pomoc...
Nie wiem...
Dlatego dziś zginę ... sama w zakątku
mojego małego dziwnego świata...
Czasami dziwna jestem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.