jak iskry
dopóki mi nie powie czas
to nie wiem co mam zrobić
ubiorę płaszcz cierpliwości
i zacznę wić Ariadny nić
w klepsydrze czasu
poszukam tego co mi pisane
między ziarnkami piasku
człowiecza dłoń mi tego nie da
jak być szczęśliwym
bo któż to wie
w głębiny czasu wiele wpadło lat
i zapomniane tkwią na samym dnie
ja wszystko zniosę co znieść trzeba
bo całe życie się uczymy
i wiem że gwiazdy nie po to są
by brać je jak swoje z nieba
nie co dzień radość
nie co dzień łzy
nie co dzień jest wesele
niebezpieczne słowa
mowa ludzka zna
i ślepych krzywd za wiele
poczekam na czas
co zbudzi dobre chwile
jak iskry co śpią w popiele
Komentarze (13)
Och, te iskierki. A jaki z nich może powstać ogień.
Pozdrawiam serdecznie
bardzo ładny wymowny ...z małych uśpionych iskier może
być wielki pożar ....
pozdrawiam ;-)
Iskry w popiele są niebezpieczne - wystarczy
podmuch... :)
Ciekawie poprowadzona myśl.
Pozdrawiam
Z malej iskierki duzy plomien ladny zyciowy wiersz
pozdrawiam
świetny, oryginalny i wymowny wiersz:) pozdrawiam
Dobry tekst i mądre przesłanie.
Ładny tekst Tes. Pozdrawiam
Ładny tekst Tes. Pozdrawiam
z małej iskierki w popiele może powstać duży płomień
uczuć:)
pozdrawiam:)
Prawdziwość słow w wierszu porusza.
Piękne strofy, zwłaszcza dotycząca "kradzieży" gwiazd.
Świetna refleksja
hm poczekam i ja na czas co dobre chwile zbudzi
pozdrawiam:)
Życiowa refleksja,no cóż nie zawsze jesteśmy na tzw
wozie w życiu,jednakże może się to odmienić,warto na
takie chwile czekać.Koniec wiersza pełen optymizmu i
dobrze,bo nadzieja jest nam potrzebna,bez nie się żyć
nie da.
Miłego wieczoru życzę:)
czy jutro będzie lepiej, czy wiatr zawsze w oczy, czy
zawsze pod górkę, i strach, że nie będzie inaczej...