Jak on
Przyśnił mi się jak żywy, bardzo
wyraziście.
Chodziliśmy aleją razem, choć osobno.
Pomiędzy nas spadały z drzew jesienne
liście,
każde z nas miało minę do chwili
stosowną.
A gdy usiadł na ławce niepozorny w
chwale,
złożyłam hołd należny za życia prostotę.
Wieńczyłam głowę nimbem, za wieczne
biennale,
ugodzona podobnie losu tępym grotem.
Namalował na liściach, jak dobroć
wzbogaca.
Ten lepszy świat w kolorach nieznany nam
obu.
Prymitywne ludziki utonęły w kwiatach,
wiatr jego głosem szeptał otuchę zza
grobu.
Jest tam ogromne słońce, dniem i nocą
świeci.
Zniknie wszelki ból ciała i nastanie
cisza.
Zapisane wersami, nie ulega śmierci.
Kto usłyszał, co widzi; widział to, co
słyszał.
Nieznana przedtem lekkość unosiła
dłonie.
Poczułam, jakbym była jego słów
posłaniem.
Przychodzi mnie pocieszać, kiedy wena
płonie.
Nie upadaj na duchu, mówi - spełń zadanie.
Świt zapukał do okna, ciało moje słowem
budziło się niepewne, na którym jest
świecie.
Sen narzucił mi rymy, proste, już
gotowe.
Jestem jak on bezsilna, sobie nie
zaprzeczę.
Z dedykacją między wersami dla dr House
julka56
Komentarze (25)
dusza podpowiada,że świat jest piękny tylko trzeba go
dostrzec Piękny wiersz dopracowany i ma nastrój
tęsknoty za dobrem Duży plus Urzekł mnie narracją i
uczuciem zawartym w wierszu Dobrego roku 2010 :)
Podziwiam za nietuzinkowe rymy.
Wiersz bogaty treścią, nieźle zrymowany i dobrze
poprowadzony, myślę że lżej by się czytało 13-to
zgłoskowca przy rymie aa-bb.
Dobry wiersz. Dla mnie nie ma nic z fantastyki.
Pozdrawiam
bardzo dobry wiersz czytajac go trudno sie oderwac i
jest obrazowo przedstawiony dlatego dziala na
wyobraznie .....pieknie pozdrawiam cieplo
Po prostu śliczny wiersz w super rymach,czyli jak to
się mówi bardzo starannie dopracowany.Bardzo starannie
prowadzony i aż trudno było uwierzyć że to
fantastyka,jednym zdaniem świetnie się czyta i za
to...najlepszy stopień z plusem,a takich życzę Tobie
jak najwięcej w tym Nowym Roku 2010 i tak jak w
wierszu,,Nie upadaj na duchu-spełń zadanie",a ja życzę
jeszcze dużo zdrówka...powodzenia
Pokrzepiający wiersz, wspaniale poprowadzony do
przebudzenia... czy to tylko sen? Piękny.
Jestem pod wrażeniem... pozdrawiam.
piękny dobór słów-metafor..zatrzymuje
całością...pozdrawiam
Wspaniały wiersz, pokazałaś że nie jesteś prostaczką..
pozdrawiam