Jeszcze ciekawsze czasy
Spłonę
przez zaimki i rzeczowniki.
Nowy porządek
wymaga gramatycznych korekt.
Zapomnę,
w niefortunnym miejscu,
o synkretycznych definicjach,
o prawnych przypisach w słownikach.
Uszy mają ręce,
na podobieństwo imadeł.
On, ona, ono, publicznie.
Trzy na dziesięć z feminatywów.
Nagminne, oceniające milczenie.
Trzeba więcej?
Idźcie w pokoju,
ofiara spalona.
In spe.
autor
valanthil
Dodano: 2021-01-28 18:42:33
Ten wiersz przeczytano 1648 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Dość oryginalnie. Czasy są abstrakcyjne i dziwne.
Rzeczywiście jakby ludzie byli doświadczani.
Pozdrawiam.
;)
Ciężko żyć w atmosferze, która nie sprzyja rozwojowi.
Udanego wieczoru:)
Ostatnie cztery wersy szczególnie mi się podobają.
Pozdrawiam :)