kamień
nie trzymam w dłoni pióra światłości
ciężko słowa wydobyć z kamienia
to jak serce otworzyć albo puszkę
pandory
możesz gwiazdy przytulić lub odejść
Dziękuję wam za ból przekuty w słowa
w wiersze które kocham
od pierwszego przeczytania
za pokorę i sprawiedliwość
obronę słabych i chorych
nieskazitelność oraz prawdę
miłość co nie niszczy
nas samych dba o innych
trzymam w dłoni piwo puszkę pandory
ciężko słowa wydobyć z serca
to jak spaść w przepaść albo żyć
mogę puszkę piwa przytulić lub kamień
Komentarze (11)
Podobają mi się twoje wiersze.
Po przeczytaniu tego utworu,już wiem dlaczego kamień
jest Twoim znakiem.
Bardzo dobry, ma swój rytm.
Pozwolę sobie też za Robertem Rychłym. Wspaniały
wiersz. Pozdrawiam :)
Zachwyciła mnie pierwsza strofa niebanalnego tekstu
Twojego wiersza.
Ślę serdeczności.
Intrygujący,wymowny i piękny wiersz z nutką
refleksji:)pozdrawiam serdecznie*
O tak, wiersz zdecydowanie coś w sobie ma. Piękny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dołączam do czytelników, którym spodobały się słowa
płynące z serca kamienia. Miłego dnia:)
piękny wiersz. MA SIŁĘ.
Świetny wiersz. I, jak Przedmówca, uważam, że ma
wielką moc.
Pozdrawiam.
To jest piękny skondensowany wiersz. Wiersz o wielkiej
sile, stworzony z małej ilości słów. I on "pójdzie" do
mojego notesu.
Gratulacje