W kamieniu
Zastygłe marzenie
- kamieniem.
Miłość odeszła.
Został dłuta rysunek
i rzeźbiarz,
który żałuje,
że i to czas zabierze.
Na jednej z ogrodowych ścieżek
będzie stać ona - posągiem.
Nieraz zmoknie.
Mróz i słońce pokruszą kamień
aż nic nie zostanie
z uczucia.
Legnie w gruzach,
zakwitnie maciejką...
Któregoś dnia przejdzie parkową alejką
- dziewczynka
i powie "Jaka ta pani śliczna"
i na nowo odżyje miłość,
jakby upływu czasu nie było.
Komentarze (43)
Zgadzam się z przekazem i puentą, pięknie oraz
romantycznie, pozdrawiam ciepło.
Piękny wiersz, tak, miłość potrzebuje czułości i
dobrego słowa:)
Pozdrawiam serdecznie, Dorotko :)
Kamień śląski symbolem.
Ładnie.
;)
pomimo upływu czasu piękno nie przemija ..bardzo ładny
wiersz ...
Miłość, czasem trwała jak kamień a czasem jak i on
kruszeje...
a wiersz bardzo dobry, podoba się.
Pozdrawiam
Miłość jest niezwyciężona i choćby z popiołów -
powstanie
Spokojnej nocy :))
Rozpłynęłam się wierszu
czym jest prawdziwa miłość...
ślicznie i romantycznie :)
jak zwykle Dorotko, pomysł , jak i wykonanie na 6 :)
Pozdrawiam ciepło :)
Bardzo sliczny wiersz :)
Miłość, Dorotko, ileż ona potrafi.
Dwoje ludzi może poznawać jej odcienie, odsłony, od
nowa.
Niektórym przytrafia się to naprawdę.
A ja Cię pozdrawiam :)
Dorotko, jakoś troszkę smutno mi się zrobiło, wszystko
niestety mija, za szybko... a piszesz sercem i to
piękne, gorąco Cię pozdrawiam i dziękuję :)
miłość może wrócić jak bumerang i to wtedy, kiedy się
wydaje,że już nic...
Owszem jest taki moment, w którym nie ma czasu,
dlatego wszystko możliwe.
"i niczym każda kropla powróci kiedyś do oceanu".
Pozdrawiam serdecznie. Miłego Dnia