Kaśka Psuja
dla Tych dzieci którzy niszczą swoje zabawki oraz dla dorosłych którzy mądrością i sprytem próbują im wyjaśnić pewne zasady że należy szanować zabawki i rzeczy
Pojechała mała Kaśka
do babuni w odwiedziny
poznała tam pieska Kubę
co pupilem był rodziny
Piesek Kuba choć maskotką
od razu Kaśkę polubił
tańczył i merdał ogonkiem
tak że gdzieś go w końcu zgubił
Wszyscy szukają ogonka
mama tato babcia dziadek
nawet rudy kuzyn Kasi
ten co nazywał się Tadek
Pod stołem i na kanapie
do szafy też zaglądają
może ktoś ukradł ogonek
martwią się i narzekają
W końcu jakaś dalsza ciotka
która pielęgniarką była
w kieszeni sukienki Kasi
ogonek zauważyła
Chociaż wiedziała kto sprawcą
przed rodziną nie pisnęła
pobiegła po igłę nici
i wnet ogonek przyszyła
Po tym zawołała Kasię
do uszka jej coś szeptała
ale to tak po kryjomu
by rodzinka nie słyszała
A ja że w pobliżu stałam
słyszałam rozmowę ciotki
że nie można niszczyć rzeczy
choćby były to maskotki
Sprytna ciocia tym sposobem
dzieci szacunku uczyła
od małego tę zasadę
Kaśce Psuji wyjaśniła
Komentarze (4)
Świetnie!
Może Kasia teraz grzecznie posłuchała! Jednak o ile
znam dzieci, to za chwilę pójdzie i pieska przytuli.
Póżniej, gdy spodoba Jej się pyszczek Jego piękny,
pewnie znowu wytarmosi i do siebie Go zaprosi. Piesek,
jak to piesek mały...lubi dziecięce zabawy, więc
zostanie u tej Kaśki, by zatruwać życie...całej
rodzinie!
Sympatyczny i pouczający wiersyk dla dzieci, i nie
tylko.
Wspanialy wiersz dzieciom uczacy szacunku do
wszystkiego.madra ta ciocia...