Katastrofa
Cienki strumyk
śliny
spadający
między
bawiace się
dzieci
niszczy
ich niczym
nieskalaną przyjażń.
Powolne
leniwe ,
szmery
łamia kości
nigdy
niewypowiedzianych
zaklęć
i
przysiąg.
autor
ragcrow
Dodano: 2006-03-07 09:07:49
Ten wiersz przeczytano 425 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.