Kawon
;)
Na spotkanie przytaszczył pod pachą
giganta.
Kroiła owoc, słodkie kostki wkładała mu do
ust,
spijając z nich sok, na mlaskanie nie
reagowała,
do czasu, kiedy nieborak zaczął pestkami
pluć.
Gdyby sprawę przemyślał i przyniósł
truskawki,
być może baraszkowałby z panną przez całą
noc,
widząc kwaśną minę, rad nie rad musiał się
zmyć.
Tak bywa, gdy nie zna się zasad savoir
vivre.
Komentarze (121)
ARABELLKO, ta scenka rozgrywa się w serialu, 'daleko
od szosy', właśnie miałam takie same skojarzenia:)
pamiętam taką scenę z serialu Dom- Bronka je czereśnie
i wypluwa pestki ,mlaska przy tym szkaradnie,
pozdrawiam serdecznie
dziękuje kochana Weno:))
Truskawce jest tajemnica miłości ...
uroczego weekendu Weno:)
no wiecie co? jak można się tak zachować jeszcze na
randce;)
'savoir vivre'. To trudny temat, bo co kraj to
obyczaj. Ponoc w Rumunii jak nie bekniesz po jedzeniu
to gospodyni bedzie zawiedziona a ty w klopocie. Bo
dotad bedzie jedzenie tobie donosila az w koncu
bekniesz.:))))
Albo pekniesz.
W USA podniesiony kciuk komunikuje sukces, zwycięstwo
nad przeciwnościami losu lub miłe wydarzenie. Podobnie
jest w Polsce. Ale dla Niemców, Austriaków i Francuzów
ten gest nie ma prawie żadnego znaczenia - poza tym
najbardziej oczywistym, czyli oznaczeniem liczby
"jeden". Podniesienie kciuka do góry może być,
niestety, groźne na Bliskim Wschodzie, a także w
południowej Europie. Gest ten oznacza w tych regionach
coś niezwykle obraźliwego, wulgarnego (wyrafinowaną
formę seksu analnego) i dlatego lepiej go
unikać.:))))))
mógł połykać nieborak, takie całusy stracić:)cóż musi
poczytać s.v.z humorkiem napisane, weno dziękuję ci,
że czuwasz nad błędami za to ci jestem winna całuski:)
opowiadała mi koleżanka
o takim buraczku...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
Masz smaki na truskawki
Cóż nie każdy obeznany w tajnikach spożywania
posiorbie i popluje
i polegnie na miłosnych planach
Ciekawe czy lepiej mlaskać czy chrapać?Weno czytając
wspak tytuł wszystko będzie jasne... ;-) Pozdrawiam
serdecznie
ale ze mnie frajer, a ja do dzisiaj zjadałem pestki,
resztę
wypluwając.
Pozdrawiam serdecznie
a czemu wypluwal? ja jem z pestkami, nigdy sie nie
zblaznie:) ale czasem mlaskam...
pozdrawiam:)
Cóż i tak bywa. Nie każdy potrafi odpowiednio do
sytuacji się zachować, jak widać. Uściski serdeczne
Wenuszko:-)
Powinna mu usunąć pestki.
Ja tak robię,kroje w kosteczkę i spożywam polane ajer
koniakiem.
Pycha:))
Pozdrawiam