Keine Grenzen, Meister!
"...jest tu porządny zarys pewnej historii. Może nie do końca poetycznej , ale bardzo jej bliskiej." Pan Bałachowski
Pomiędzy historią liryczną
a prozą codziennego życia
jest cienka granica.
Wytyczną
zaś rozmach epicki przepicia.
Komentarze (6)
Jesli z humorem i Goralu czy ci nie zal,,ok
Pozdrawiam z daleka.
Żadnych problemów ze zrozumieniem, myślimy podobnie. W
kilku słowach opisałeś ciekawe spostrzeżenie,
gratulacje! (przyznam się że tytuł mnie rozbawił, ale
to inna historia...)
Chyba daleko mi do twojej bystrości , musiałam
przeczytać kilka razy ten rzucony skrawek mądrej
myśli, żeby coś z tego wyłowić. Jednak gdybym
wiedziała do czego ma pasować w kontekście , była bym
oświecona. Wystarczy że ty wiesz, na pewno jest mądrą
odpowiedzią.
a stanowi "w" towarzyszy najczęściej największa wena
:)
I znowu wypada mi być na tak a nawet niezupełnie: na
ak- i mimo subiekcji Autora głosować będę ( z powodów
koniecznych) a niezupełną jest treść, jeśli
uwzględniać rożne punkty widzenia (np stan przed i po,
że nie wspomnę tego nacudowniejszego w)
I niech te słowa będą mottem na dzisiejszy późny
wieczór