O kichaniu
Jeśli kichać to tylko na sprawę
ot była jakaś, epizod wczorajszy,
pamiętać nie warto byle na łzawo
nie przyszło spychać rzeczy
ważniejszych.
Jeśli kichać, to zdrowo, w dwie dłonie,
oczywiście własne - zarazy nie szerzyć,
z zamachem i w lekkim pokłonie,
pokłon z wyczuciem pozwala przeżyć.
I wspomnij przy tym, że kiedyś kichali
- na orzeźwienie specjalne tabaki
w puzderkach ozdobnych trzymać kochali,
a potem - ach, ach, a psik, a psik dla
draki…
Czyżby dla draki? A może w zamęcie,
pauza wskazana, miast się przejmować
i samo czucie, że w nosie kręci
można kichaniem odreagować.
Odruch banalny, czasem z wymachem
Czasem dość głośny, czasem bezgłośnie,
a może właśnie w całym kichaniu
chodzi o głowę, kiedy nią
wstrząśnie…
Komentarze (24)
"chodzi o głowę kiedy się wstrząśnie"
kichanie może dokonać anomali w człowieku
poruszyć tak psychikę że trudno odreagować
treść wiersza uwydatnia różne formy i sposiby
przebiegu tego nieprzyjemnego zdarzenia które każdemu
się przydarzyć może
i ja chetnie sie przyłącze do grona kichajacych na
wiele spraw mniej ważnych i niepoważnych -ładny wiersz
-pozdrawiam
..a ja kicham na parę spraw(np politykę.)..Dobry
pomysł+pozdrawiam
Hi, hi, podoba mi się, kichać na admina...
a mi się przypomniała "Śmierć urzędnika" Czechowa
Jak zycie przekichane to nawet wstrzas glowy nie
pomoze...super z humorkiem a moze byc i powaznie...
może chodzi o głowę ale raczej o uwolnienie dróg
oddechowych...
No proszę, można napisać ciekawie nawet o kichaniu
Nieraz taki naturalny wstrząs się przydaje:)
A psik!!! ............zakichany komentarz. :)
z ta tabaką chodziło raczej o oczyszczenie i co za tym
idzie swobodny przepływ myśli, bo głowa lepiej
pracowała. pozdrawiam ciepło :)
Wykład o kichaniu bardzo ciekawy. Apsik... Dziękuję
;-)
Ze też można pisać o kichaniu - świetna groteska -
pozdrawiam cieplusieńko
Wesoło, dowcipnie,ciekawie, a nawet pouczająco/savoir
vivre/+
O kichaniu pierwszy raz czytam. Napiany trochę z
przymrużeniem oka - na wesoło