A kiedy niebo się rozzłości
A kiedy niebo się rozzłości
i świat już straci barwę złotą,
to będę z nutką malinową
ust pieszczotą.
Poprzez zawieje i tajfuny,
przepłynę ciszy oceanem,
pośród nawałnic twoim pięknym
snem się stanę.
I nawet kiedy szyby zadrżą
wśród wichru bardzo rzewnym deszczem,
będę wyrazem w twym spojrzeniu,
powiesz, jeszcze.
A kiedy z nieba spłyną biele
i śnieg brylantem świat obdarzy,
czułością serca skomponuję
piękne frazy.
Wszak miłość skrzydłem i przesłaniem,
i nikt się nie powinien dziwić,
że serce serenadę śpiewa,
bądź szczęśliwy.
Komentarze (12)
piękne obietnice...pozdrawiam
życie układa cudne symfonie
dyrygent wyciśnie najczystrze dzwięki
waszej piosenki
Pozdrawiam serdecznie
niech spełnia sie twoje wszytkie prośby
i ty bądź szczęśliwa
:) PIĘKNIE
obdarzać ciepłem siłą wspierać
wydałoby się że jest łatwo
lecz kto to czyni musi w sobie
zgromadzić miłość wiarę światło
masz w sobie źródło odnawialne
czuję je w słowach Twoich wierszy
niezmiernie łatwo z miłym wydźwiękiem
umiesz się wsłuchać w świata szepty
Bardzo ładny, dobry przekaz, pozdrawiam
:-) Magdo , muszę przyznać, że co jak co, ale klimat
tworzyć to potrafisz :-) przepięknie i tak
romantycznie,że aż westchnęłam :-)
Melodia duszy szczęśliwej. Jest mnogość wierszy
rozpoczynajacych sie od "A kiedy..."; Twój ciąg
dalszy jest przepiękny.
Ładny :-)
Ładnie:)
Bardzo mi sie podoba:)Pozdrawiam.
Ładnie!
Chciałbym aby to niebo często się złościło. Piękny
przekaz. Pozdrawiam:)