Klatka-Chorzów
płaczę
Zamknęła się nad nimi
klatka
stali,betonu
dlaczego
czyja wina
niedouczonego konstruktora
oszczędnych budowniczych
leniwego ciecia
szalonego piromana
("przyczyny wypadku zbada
specjalna komisja")
Duchu Święty
sfruń gołębicą
ogrzej
ciepłem bożej miłości
dusze tych co odeszli
i gołębi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.