Kolory part 2
Ciemność przez żyły,
Roznosi myśli.
Myśli były w kolorach tęczy.
Tęczy prywatnej , bo w kolorze
pomarańczy.
A zapach miały soczystej mandarynki.
Zieleń jaka przyszła po nich
Wcale nie była leśna.
Pachniała piwem, tytoniem i
Specyficzną ulotnością chwili.
Teraz została mi tylko owa czerń,
Czerń koloru błota
W którym tarzam się od urodzenia
A który zmył mi pomarańcz z niebieskich
oczu.
autor
Cathreene
Dodano: 2008-01-17 11:31:42
Ten wiersz przeczytano 575 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
nieraz życie nadaje oczu smutny odcień i brak słońca
smuci ładny wiersz refleksja
Bardziej podobał mi się początek taki kolorowy z
nadzieja na przyszłość :-)