Koniec marzeń
Dlaczego tak mijają lata,
szybciej niż ktoś pomyśleć może.
A każdy dzień, to wielka strata,
każdy następny jeszcze gorzej.
Patrzymy w lustro zadziwieni,
że obca twarz się nisko kłania.
Wczoraj byliśmy słów spragnieni,
nikt nam radości nie zabraniał.
Dzisiaj czujemy czas inaczej,
męczą poranne rytuały.
Przy skłonach całe ciało płacze,
ból jest przykładnie doskonały.
Dlaczego tak się to odbywa,
szybciej niż ktoś odpowiedź spisze.
A każdy dzień potokiem spływa,
każdy następny tworzy ciszę.
Koniec jest marzeń zaprzeczeniem,
wygląda niczym wielka kpina.
Bo zamiast chwały śle cierpienie,
i życia już nie przypomina.
Komentarze (7)
Gorzka refleksja Grand... samo życie...
Pozdrawiam
Nie znam odp na pytanie. Może jej nie ma. Pozdrawiam.
W poszukiwaniu odpowiedzi
czasami braknie życia
Lecz wystarczy uwaźnie śledzić
A odpowiedź sama zawita
Pozdrowionka lubię czytać Twoje wiersz ;)
Dziś jest inaczej niż w młodości i taka jest kolej
losu naszego.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
To życie ''z górki'' jakoś tak niepostrzeżenie szybko
mija. Ale cóż, trzeba się z tym pogodzić. Aby zdrowie
dopisywało, bo to jest najważniejsze.
Miłego dnia :)
jakoś tak gorzko dzisiaj
Tak bywa, ale są tacy, których ból dopada dużo
wcześniej. Pozdrawiam. M.