KORALE
Obudź ptaki tamtych drzew,
niech z wiśniowego sadu,
przyniosą owoce dłonią matki dotknięte,
weź mnie na ręce,
podsadź do słońca,
niech mi wybarwi ust korale
na wina słodkiego kolor,
łąki zielonej mi rozłóż płachtę,
na której dogonię seledynową ważkę,
i motyla lżejszego niż dmuchawce,
i trzmiela co w trzcinie bajki opowiada,
zagrajcie mi deszczyki majowe
na listkach wierzbowych,
za to myśli wyciągnę na długość rzeki,
most zwodzony przerzucę przez step...
"Ile się w nas zamknęło a ile zaczęło Jakby serce ruszyło i razem stanęło." Ernest Bryll tomik " Ta rzeka", z wiersza " To".
Komentarze (2)
Niebanalnie, nietuzinkowo, z dużą lekkością pióra
stworzony wiersz, może zrobić na czytelniku duże
wrażenie, tak jak w moim przypadku...
Piękny wiersz o dmuchawcach,trzmielach drżeniach
zwroty lekkie i urokliwe, forma z ładnym rytmem