Koszmarna noc
Była jesień
Krople uderzały o jej ciało
A ona sama
Stała i płakała
Wystraszona chciała uciec
Nie wiedziała gdzie
Wiec została
W nadziei że on nie wróci
I nie powtórzy się
Ten koszmar
Który przeżyła
Wracając do domu nocą
We mgle
Kiedy wszystko niewidzialne jest
Komentarze (3)
Przerażające myśli mi nasuwa! Szacuneczek 'D
bardzo przeraził mnie sens tego wiersza,smutno się
zrobiło!
smutne.... myślę że to jakiś dramat sama i strach ...
pozdrawiam:-)