Kto mi prawdę powie
Mam takie wrażenie,
od pewnego czasu,
w związku ze szczepieniem,
jest przesyt hałasu.
Że zbyt wiele ludzi,
w sprawie głos podnosi,
by nadzieję wzbudzić,
chociaż nikt nie prosi.
Zbyt wiele też chętnie,
na temat coś doda,
czyniąc to tak mętnie,
że aż zdrowia szkoda.
I komu mam wierzyć,
laik w owej sprawie.
Także pragnę przeżyć,
w nic też się nie bawię.
Mam jednak wrażenie,
od pewnego czasu,
w związku ze szczepieniem,
stracę mnóstwo czasu.
Że nic się nie dowiem,
triumfuje cisza.
Kto mi prawdę powie,
czy ktoś ją usłyszał...
Komentarze (4)
To wszystko zależy od tego jaką chcesz prawdę usłyszeć
i którą informację uznasz za prawdę. Piszesz przecież
że tyle masz informacji i chcesz usłyszeć prawdę. To
pewnie już prawdę znasz i chcesz jedynie ja usłyszeć.
To tak jak przy rozmowie z kobietą. Jeśli się pyta to
liczy na prawdę ale tylko na taka która będzie zgodna
z jej wcześniejszymi wyobrażeniami. A jeśli powiesz
jej prawdę która od nich odbiega możesz się napykać
nieprzyjemności. Pozdrawiam z plusem:)))
Mieszkam w gminnym miasteczku ...osiemdziesiątki od
lutego są szczepione a ja jestem zgłoszona ale co
dalej też nie wiem.Wiersz na czasie bez
odpowiedzi.Pozdrawiam.
Super.Na czasie utwór.(nie lubię zastrzyków)...
Ja się nie ustawiam w kolejce do szczepienia, może o
mnie zapomną...mam taką nadzieję...;)
pozdrawiam :)