Kto pod kim dołki kopie...
Wierszyk dedykuję K.Kaniewskiemu, który w tekście "Na Bejowiczów" nazwał mnie królową portalu.
Skoro nazwałeś mnie królową Beja,
od dzisiaj będziesz moim poddanym,
buntu nie znoszę, toteż rozkazuję,
żebyś był na każde moje wezwanie.
Przymuszę też, byś "ciumkał" do
ucha,
głosił, iż jestem najlepszą pod
słońcem,
w razie sprzeciwu o głowę skrócę
ciało
lub z dobroci serca na banicję skażę.
"Wyrób" K.K. znajduje się wśród komentarzy.
Komentarze (152)
Miły panie Bolesławie:)
Nie uśmiecha mi się być królową przykutą do tronu.
Wystarczy mi, być motylem i latać po beju:))))
Pozdrawiam serdecznie:)
Byc ci na każde moje zawołanie,pięknie pozdrawiam