k(u)lawo

Nie za długi, a tyle w nim emocji i daje do
myślenia... z serca pozdrawiam cieplutko :))

Zabawa słowem z kornikami w lesie, jak wieść niesie,
dobrze się mają , w drzewa zaglądają, te suche.

Widzę, że niektórzy komentatorzy nie wiedzą o jakiego
kołatka chodzi. Och nawalczyłem się z nimi
przeprowadzając renowację starych mebli, twarde z nich
sztuki. Ciekawy wiersz, wywołał wspomnienia.
Pozdrawiam:)

Zgadzam się z DollyD. Widać, że lubisz bawić się
słowami i skojarzeniami. Podoba mi się :)

To się przekonaj. :) Ciekawy. Pozdrawiam.

Nie szeptem, grzmisz w tym wierszu.Pięknie

O mój Drogi, dotknąłeś w mój czuły punk,jakie korony
opadają, lasy się dobrze mają, zawsze zostawia się
parę posuszowych drzew aby korniki i inne szkodniki
miały żer. Podług lasów europejskich, to na poziomie u
nas jest hodowla i ochrona lasów, aż nam zazdroszczą.
Mieliśmy ekipy leśników ze Skandynawii i pozostałych
krajów Europy, są zachwyceni. Jedynie , co nas
zasmuca, to zaśmiecanie lasów przez nasze niby
wychowane społeczeństwo..Jeśli już coś kogoś zżera, to
chyba człowieka.
Z przyjemnościa przeczytałem wiersz i moje wywody
wniosłem.
Pozdrawiam

hmm, trzymaj ta kolatke zamknieta, otworz dla
odpowiedniego serca:) wowczas korniki nie dotra:))
Pozdrawiam cieplo.

Zastanawiający!
Bardzo ciekawe skojarzenia, lubisz się bawić słowami.

Do mnie bardzo przemówił, niezwykle ciekawie napisany.

Każdy ma w sobie swojego robala co go czasem zżera od
środka.

Dzięki za uwagi.

Kornik drukarz - górą :). Pozdrawiam entomologicznie
:)

Jak się bawić, to się bawić...

Świetny przekaz i to w kilku słowach, pozdrawiam.

Bardzo dobry wiersz,daje do myślenia.
Pozdrawiam serdecznie.