Latarnie parkowe
Parkowe latarnie z lekka pobladły
świecąc nocą jesienną na ogrody
włosy nocy blaski swe im pokradły
poukładały na kamienne schody.
Stanął Księżyc na mostku przy stawie
zatopił w wodzie zmartwienia srebrne
roztańczył się raźnie, jak w korowodzie
wyczyniając z gwiazdami harce podniebne.
Opadły już liście, dojrzały ogrody
melancholijna jesień, nieco rozmarzona
latarenki na drugim brzegu wody
stały cichutko w tanecznych ukłonach.
Staliśmy na mostku z sobą, przytuleni
cichnącym szelestem twój głos przypłynął
jesienną nocą Księżyc w wodzie się
mienił
odchodząc przed świtania wczesną
godziną.
Komentarze (33)
Miło się czytało :) Pozdrawiam
Lukro! Staszko cudny wiersz! A ten nastrój!
Poczytam Ciebie dzisiaj dłużej:)))
Piękny, romantyczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie, nastrojowo i do tego starannie napisany
wiersz. W ostatniej zwrotce powinno być chyba "na
mostku z sobą". Było mi bardzo miło.
Stworzyłaś ciekawy nastrój mimo jesiennej pogody,
ładny wiersz. Pozdrawiam
PIĘKNY WIERSZ-Widzę Cię na tym mostku w księżycowej
poświacie.
Pozdrawiam cieplutko.
Staszko masz piękną romantyczną duszę. Nastój wiersza
ubarwiony wyszukanymi metaforami daje mu baśniowy
ciepły klimat.
Masz bogaty wewnętrzny świat.
Pozdrawiam serdecznie:)
Przepiękny i zachwycający wiersz,serdecznie pozdrawiam
:)
Oczami wyobraźni widziałem wszystko z Twojego wiersza.
Muszę Ci powiedzieć, że świetnie Ci wyszedł.Pozdrawiam
Lukra
Ale się lirycznie i romantycznie
zrobiło-cudnie,delikatnie,lekko.
pozdrawiam ciepło mimo zimna za oknem
Ciepło i przytulnie w Twoim wierszu, mimo jesieni.
Pozdrawiam
:)
Rozmarzyłam się. Niestraszna jesień we dwoje.
Pozdrawiam
Pięknie, jesiennie i czule! Pozdrawiam!
Świecą jesienną nocą na ogrody, piękne słowa,
pozdrawiam Stanisławo
Spacery nocką z księżycem. Można się rozmarzyć.
Pozdrawiam