Nad poprzeczką
Kiedy tyczka twoje ciało
przenosi nad poprzeczką
o czym myślisz? Co czujesz?
Czy się radujesz z udanego skoku
przeszkodę pokonując
a może porażkę po strąceniu
długo analizujesz?
Jeśli moje marzenia się spełniają
bez cudzej interwencji
nad poprzeczką przelatuję
szczęśliwa i lekka, jak ptaszek
cieszę się w tym rzecz,
że porażek nie rozpamiętuję,
nie warto oglądać się wstecz.
autor
LuKra47
Dodano: 2013-11-27 14:14:46
Ten wiersz przeczytano 1232 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
porażki mają swoje przyczyny-warto je eliminować ...o
ile to nie są skoki na boki:)pozdrawiam
Łagodny w czytaniu i pięknie się kończy :) Pozdrawiam
Lukrujesz to życie:)
Skok o tyczce... nie próbowałam:)))
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawy wiersz, z dobrą radą. Postaram się wziąć ją do
serca, a Lukrusię serdecznie pozdrawiam.
Bardzo dobra refleksja. Pozdrawiam serdecznie
Trzeba mieć o co oprzeć, by tak skoczyć..
Pozdrawiam:)
Trudno się nie zgodzić z przesłaniem. Pozdrawiam :)
Mówią że porażek powinno się nie pamięta, ale
wspomnienia często naszą głowę obracają wstecz, wiersz
wart zapamiętania,pozdrawiam.
Dobra refleksja, nie warto rozpamiętywać porażek.
Jasne Stasiu, liczy się teraz...Pozdrowionka-:)
refleksja i oczekiwania
tak nie warto odwracać głowę
pozdrawiam
Piękny motywacyjny wiersz Staszko:)
Iść ciągle do przodu z nadzieją, mając w oczach sukces
i cel dążenia, by życie nie okazało się porażą.
Pozdrawiam cieplutko:)
macie rację, bo boli
Nie warto! to prawda!
Pozdrawiam cieplutko:)
+ Nie warto rozgrzebywać ran i oglądać się za siebie .
Pozdrawiam