Latawica
Z eleganckiej ślubnej sukni, zrobiła się
ściera brudna
jeśli to nie Twoja wina, nie brudź sobie
rąk od g…a.
Żadne pranie nie pomoże, jurna krowa -
smród w oborze
trzeba wygnać na pastwisko u palować to
.urwisko.
Nie skarż się do żadnej matki - powyrzucaj
adwokatki
użyj przy tym zajzajera, wytęp chwasty aż
do zera.
Ganek obsadź dziką różą w krzaku ukryj
miotłę dużą
zapanuje spokój błogi, zniechęcą się
powsinogi.
Krowę spętaj, załóż worek - przykaż klepać
jej paciorek
albo uwiąż gdzie pokrzywy, tak by jej
sięgały grzywy.
Podłącz prądy do pastucha, będzie sprytna
zawierucha
a wieczorem namocz w wannie i poklepuj po
brytfannie.
(Szybko minie jej ta cieczka, kiedy
spuchnie tak jak beczka)
Komentarze (7)
Podoba mi sie pomysł opisania w taki sposób kobiety o
wątpilwej moralności, super i tytuł i treść
Ostre przesłanie do wiadomo jakich panien. Dosadnie i
odważnie piętnujesz rozwiązłość i zdradę.
ostro .. ale mądre przemyślane słowa.. brawo))
Piekna atmosfera wiersza,przypomina polowanie na
czarownice,dosadne metafory
Wiersz bardzo odważny w słowach- wręcz
napastliwy.Bywają niestety takie sytuacje i zachowania
w życiu człowieka.Rozwiązłość obyczajowa jak widać -
jest niemile postrzegana przez autora
wiersza.Przesłanie bardzo jasne i precyzyjne-precz z
,,TAKIMI'' paniami.
To narozrabiała nieżle ta niesforna krowa! A sposobów
na nią wachlarz szeroki, że na pewno złe narowy pójdą
precz. Sarkastycznie i ostro! Brawo!
ha ha ha dobrze wyrażona niechęć i postać kobiety
lekkiej Dobry wiersz