lato
dla tych którzy nigdy nie zapomną cudownych zachodów słońca, jego ciepłych promieni i tego delikatnego wiatru, który rozbudza zmysły..
Otwieram szkatułkę
I chowam w niej
Delikatne powiewy wiatru,
Leniwe promienie słońca,
Ciepłe krople letniej rosy
Oraz nitki babiego lata.
Wszystko to posypuję
Błyszczącym niczym
Kosmiczny pył – piaskiem.
Tym z samego dna
Jeziora Śniardwy.
Przypominam sobie szelest trzcin,
Zgrzyty ptactwa.
Przypominam sobie ostatnie
Beztroskie lato mojego życia.
Patrzę jeszcze chwilę
I zamykam
Bezduszne wieko szkatułki.
dla amatorów i profesjonalistów.. dla żeglarzy..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.