Lato
Niewinna dawka ożywczego tlenu spowodowała
wzrost ciśnienia tętniczego
Niedaleko później zawał serca i śmierć
mózgu
Jakże rozsądniej byłoby zostać pod
parasolem niewinności i rozsądku
Wybrałeś śmierć w deszczu słońca w środku
lata
Wśród jej półprzymkniętych powiek i
otwartych ramion
Biedronka uśmiechała się szyderczo
zachęcająco zaplątana w długie włosy
zielonej trawy
potem przyszedł wiatr i ta cholerna
jesień
Ze swoim ostrożnym wtulaniem się w ciepły
bezkształtny płaszcz
W owijanie twarzy byle czym
byle oczy mogły rzucać niespokojnie
zwierzęce spojrzenia
ze swoją manią przetrwania
Według teorii Darwina
Według teorii Freuda chłód będzie niszczył
wszelkie pamiątki
o minionej niepodległej epoce słońca i burz
jakie wstrząsały całym ciałem
z wypatrywaniem choćby jednego listka co
niepamięta jak ty
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.