lękam się ciszy
wiąże ufność w supły
nabrzmiałe krzykiem usta
krępuje drżeniem
szepcze zjadliwie memento nadziei
nieopatrznie ofiarowanej w kunsztownym
etui
skąd na nim grynszpanowy nalot
tak dbałam
autor
MEG
Dodano: 2013-09-15 00:57:25
Ten wiersz przeczytano 1985 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Ładny,wymowny wiersz...Pozdrawiam:)
Witaj Małgosiu. Tak dbałaś. Dobranoc
Ślicznie sformułowana treść i zadane
pytanie.Zachwyciłem się.Pozdrawiam.
No właśnie tak dbałaś, że chama wychowałaś.
Pozdrawiam.
Bardzo ładny.Pozdrawiam.
Piekna koncowka/ jakby peelka naprawde zawiesila sie
nad pytaniem I nie rozumiala dlaczego tak a nie
inaczej/ tak dbalam/ bardzo wymowne!/ pozdrawiam