Leniwy poeta...
Trochem nudził się dziś po południu;
dla nieróbstwa to dobry argument -
zwykła nuda. Więc kupiony w grudniu
zamyśliłem odkurzyć postument.
Przecież tego nie sposób przewidzieć
kiedy zechce na nim spocząć Muza...
Jak już przyjdzie, z pewnością się
zdziwi
że jej miejsca nikt nie chce odkurzać...
Więc zebrałem przedmioty stosowne,
wchodzę, patrzę - zdumienie
najszczersze!
Ona stoi już w pozie nadobnej
i niewinnie pyta: a gdzie wiersze?
Głupią minę - widać - strasznie miałem,
i patrzyłem jakoś nieprzytomnie,
skoro Muza natychmiast spytała:
czy się mylę, czyś zapomniał o mnie?
Coś bąknąłem, żem niezdrów ostatnio,
że mi doktor zalecił leżenie...
I cóż ona odparła mi na to?
Mój poeto, jesteś zwykłym leniem...
Komentarze (14)
Panie hallski, Pana wiersze są rewelacyjne. Ja przy
Panu to jak kalkulatorek przy komputerze. Albo...jak
mówka przy słoniu. Albo...
To pewnie powiedziała z przekąsem, bo jeżeli doktor
kazał leżeć, to musi być tego jakaś przyczyna. Wobec
tego wymyślaj dalej postument dla Muzy, przecież Ona
zaraz wróci. Poszła kupić Ci pewnie.... lekarstwa do
apteki. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru, pa.
Z lenistwa ale bardzo ladny wiersz ci
wyszedl,pozdrawiam cieplo.
Ach! Twa Muza, skromna przecież, ten postument? Skąd
masz wiedzieć, że jej będzie z nim do twarzy,
nieustannie o nim marzy? Możesz ją unieszczęśliwić,
ale innym ją zadziwisz, kiedy spytasz w swej rozterce,
czy nie zechce przyjąć serce! Ach, nie pytaj Muzy
może, usiądź w ciszy w sennej loży. Ona stanie na
momencik, wówczas pokaż postumencik! Dla Niej w
dłoniach, w takt, najszczersze, biło będzie Twoje
serce! I pozdrawiam Twoją Muzę, dla Niej troszkę duszą
śpiewam …to ja Ewa
Dobrze że to muza miała rację a nie ten lekarz ,
pozdrawiam , wiersz super
Lenistwo też nie raz nam wychodzi na dobre …
przy takiej okazji wyszedł bardzo ładny i ciekawy
wiersz…Pozdrawiam…
Jak dobrze znów móc Cie czytać, Twoja Muza zasłużyla
sobie na ten postument:)
Jolka
i słusznie muza trzyma mocno nie da się już lenić,sam
sobie Poeto zrobiłeś ten prezent i już nie masz wyboru
na głowie Ci siedzi .Wiersze pisz..czas marudzenie
wyplenić. Wiersz ładny w formie i treści Pozdrawiam
Cię Uli
a to jednak dostałeś ten postument dla muzy i nawet
się zdarzył zakurzyć, a co wiersza zgadzam się z sael
Die Kastanien in Wien sind leider schon am verbluehen,
dafuer haben wir bunte Bluetenteppiche unter den
Fuessen...
komplementy przyjmuję tylko szczere, pozdrawiam z
Wiednia
Widac ze Muza sie myli.Wiersz przyjemnie sie
czyta.Pozdrawiam:)
...z lenistwa... tez piszesz swietnie.
Jak lubie te atmosfere!
Potwarz przez muzę rzuconą,
naprawdę dzielnie zniosłem,
w końcu poezja - muzo-
nie może być rzemiosłem.
Najpierw musiałem zebrać
stosowne doświadczenia,
by spisać co mi miałaś
mądrego do powiedzenia... ;-))
ponieważ jestem niedouczonym laikiem na temat wiersz
mogę powiedzieć tylko tyle...i cała przyjemność po
naszej stronie...!