Lesie ukochany
wiersz gwarowy
Lesie ukochany
Zielony lesie nas
lesie ukochany,
teloś razyj straśnie
bez wiater sarpany.
Duzoś nom co roku
podarków darowoł
woń twoja i i spokój
zdrowie nom ratowoł…
Dziś mi serce płace
i ciało i dusa
lezys połomany
lesie ukochany.
Drzewa,grzyby,maliny,
jagody,borówki,jeżyny
kwiotuski pochniące,
zioła lekujące,
syćko na pram uskło,
kańsi się podziało,
reśte z holnym wiatrem
we swiat odleciało.
Jak na cmentorzu twoim
holny lesie stojem.
cołkiem zamiertwiało,
to serdusko moje….
Komentarze (24)
Podoba mi się Pani wiersz :) Pozdrawiam serdecznie +++
po takim huraganie aż się serce kraje w mojej okolicy
wichura połamała drzewa jak zapałki, powywracała z
korzwniami
Smutny przekaz i piękny wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie
Ślicznie :)
ja wiem jak niszczy halny mieszkałem a Karkonoszach ..
tam też szalał ..
Z przyjemnością czytałem wiersz, chociaż smutny.
Pozdrawiam :)
oprócz następnego halnego ))))
nie wiem jak niszczący jest halny ale kiedyś na
mazurach dzień po tornadzie przejeżdżałem - masssakra
wszystkiego... z racji jutra
Smutna refleksja...piekny wiersz.
Pozdrawiam:)
widziałam, widziałam takie wiatrołomy na stokach gór-
przerażający widok.
Z halnym ciężko wygrać :(
Pozdrawiam z podobaniem :)
Miło przeczytać kolejny...
+ Pozdrawiam
Pozdrawiam, skoruso. Piękny smutny wiersz.
Natura swymi prawami się rządzi!
Pozdrawiam!