leśny czarodziej
szłam lasem
pytałam ptaków
czy widziały czarodzieja
zaśmiała się sroka
był rano lecz pytaj jastrzębia
on lata wysoko
usiadł na ramieniu zapłakał
pogłaskałam jego główkę
latał za nim w chmurach
błysk słońca spadając lot zgubił
spojrzał w oczy i odleciał
drzewa zacieśniły krąg
pogubiłam ścieżki
jest idzie w płaszczu niebieskim
otulił pocieszył
różdżką dotknął serce
las zanucił miłosną piosenkę
autor
NiebieskaDama
Dodano: 2012-01-09 06:28:53
Ten wiersz przeczytano 1151 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
To w lesie mieszkają czarodzieje,elfy i skrzaty,
trzeba tylko umieć patrzeć:)Pozdrawiam cieplutko+++
krzemanko to nie literówka to byk "pytałam ptaków czy
widzieli" wstyd -nieznajomość języka polskiego: te
ptaki rodzaj żeński więc "widziały". Za dużo
czasowników, w każdym wersie a czasami nawet dwa-tekst
jak z podstawówki :)
Ładnie o tajemniczym czarodzieju. Masz literówkę w
trzecim wersie "widziały". Pozdrawiam.
Przywołałaś wiosnę, ptaków igranie,zaświeciłaś słońce
w styczniowym listopadzie.
Bujasz wśród przyrody i czynisz to romantycznie, w
lekkim wietrze, gratuluje wiersza,czyń tak jeszcze
Do słów pozdrowień dołączam bukiecik kwiatów
Bolesław
Serce się śmieje, na spotkanie z czarodziejem!
Pozdrawiam!