Limy ze Spały Sosnowca i Halemby
coś na szybko do odgrzania w mikrofali
Pan Michał spod miasta Spała
Sam spał gdy żona zdradzała
Gdy się obudził
Ręce krwią zbrudził
Sześć lat dla pana Michała
Szczerbaty wampir z Sosnowca
Zatruł się gryząc ormowca
Cierpiał mdłości
I ból kości
Spotulniał potem jak owca
Przodowy górnik z Halemby
Nie znosił swej własnej gęby
Chciał ją amputować
Tak by twarz zachować
Spasował lecz wyrwał zęby
dla Euterpe
autor
corcerebrum
Dodano: 2014-05-28 15:05:47
Ten wiersz przeczytano 889 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Uśmiechnęły mnie Twoje limy:).
Pozdrawiam:).
Dobre Limy :)
Zacne limeryki, uśmiechnęłam się:)))
Dobre
Ten Michał to cymbał
To sami widzicie
Jak można przez spanie
Tak splamić swe życie:)))
Pozdrawiam pięknie i z humorkiem:)))
Świetne:)A przy ostatnim aż się wzdrygnęłam, nie lubię
wyrywania zębów:))
:-) :-) :-) , super. Dobranoc
Ulala, krwawa zabawa, ostatnia najbliższa, także z
racji zaieszkania:)
Fajne:)
Zmiażdżyłeś mnie :D
ale masz krwawy dowcip :))))
Ciekawe, mimo że dość krwawe.(A może właśnie dlatego).
Miłego wieczoru.
bardzo fajne, ostatni naj... :)
Świetne wszystkie :)
Ale mam sentyment do Spały, bo tam kiedyś, w
dzieciństwie byłam na wczasach. Piękne miejsce.
Zagłębioki i ślonzoki łączcie się